Czy automatyzacja pracy ma wpływ na stopę bezrobocia.

Ostatnie parę miesięcy to poprawiająca się sytuacja na pracowniczych rynkach – jak pokazują statystyki podane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, poziom bezrobocia osiągnął najmniejszy od prawie trzydziestu lat poziom. Pod koniec 2016 roku wynosiło 8,2 procenta, a jakieś spadki były widoczne aż w 14 województwach. Sytuacja taka oznacza dla pracodawców, że mogą mieć oni coraz więcej problemów z zatrudnieniem odpowiednich specjalistów.

Na pewno taka sytuacja jest mocno widoczna w technologicznych branżach, tam już od kilku lat ludzie są przyzwyczajeni do tego, że to oni stawiają warunki. Jednak taka sytuacja ma miejsce w ostatnim czasie w coraz większej ilości branż, między innymi w obszarach, w których jeszcze do niedawna warunki dyktowali pracodawcy.

Taka sytuacja jest dość korzystna nie tylko dla samych pracowników, lecz i dla naszej gospodarki, jaką będzie napędzał wzrost wynagrodzeń. Poza tym coraz większe znaczenie mają pozapłacowe dodatki, którymi motywuje się pracowników. Zaliczają się do nich między innymi karty sportowe, opiekę medyczną czy ubezpieczeniowe pakiety dla pracowników i ich rodzin.

Co interesujące, w naszym kraju trendy są zupełnie inne, niż w innych krajach, gdzie obserwuje się systematyczny wzrost bezrobocia. Jak pokazują światowe dane już w bieżącym roku ilość ludzi nie mających stałego zatrudnienia osiągnąć nawet poziom nawet 200 milionów. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest gorsza sytuacja gospodarcza.

Wbrew opiniom wielu osób, technologiczny rozwój i automatyzacja pracy nie wpływają zbyt mocno na stopę bezrobocia. Takie hasła można usłyszeć już od XIX wieku, a nadal pomimo pojawienia się wielu najróżniejszych maszyn pracowników nic nie zastąpi. Faktem jest natomiast to, że nowoczesne rozwiązania technologiczne powodują znikanie niektórych profesji i tworzenie się innych.

Ich liczba w ostatnich latach rośnie bardzo szybko, albo bezpośrednio korzystają one z technologii, albo będą zapewniać jej odpowiednią obsługę. Z takich też powodów coraz bardzie widoczna jest decentralizacja zatrudnienia i większa elastyczność pracowników, którzy chcąc utrzymać się na rynku inwestować muszą w swój rozwój i nie bać się zmian.